piątek, 13 stycznia 2017

Komornik to nie windykator a windykator to nie komornik – poznaj różnice

Komornik to nie windykator a windykator to nie komornik – poznaj różnice


Pisma od firm windykacyjnych, które Klienci otrzymują, często zawierają w treści formułkę, że egzekucja będzie prowadzona przez Komornika XY: co wówczas? – pojawia się strach i zastanawiamy się … z jakiego tytułu i dlaczego?
Firmy windykacyjne mają różne metody tzw. „zmiękczenia Klienta”. Jedną z takich metod jest zastraszenie, która ma na celu zmuszenie do podjęcie szybkiej decyzji i zapłaty.
Metoda „na komornika” w praktyce wykorzystywana jest już na etapie pisemnego kontaktu z nękanym osobami. W listach zazwyczaj czytamy: „…Będzie prowadzona egzekucja przez Komornika „Witolda Windykata” – „komornik” jest tutaj słowem kluczem, które skutecznie zastraszy potencjalnego „dłużnika”.
Co dzieje się dalej?
 Zaczyna działać wyobraźnia – słowo „komornika” wywołuje dużo skojarzeń…: „Dłużnik” zaczyna zastanawiać się na początku dlaczego? Kiedy? Kto? Następnie następuje przed oczami przedstawia się wizja człowieka, który wchodzi i zabiera ruchomości w postaci telewizora, laptopa czy niszczarki do papieru – ale zanim akcja filmu rozwinie się do przysłowiowego horroru przejdźmy do kwestii poważniejszych.
„Zastraszenie” to grożenie – informowanie kogoś o zamiarze lub możliwości podjęcia lub zaniechania działań, na skutek czego zastraszana osoba znajdzie się w sytuacji przez nią niepożądanej. Zastraszanie często przybiera formę niejawną, poprzez:
  • techniki autoprezentacji np. robienie groźnych min, zaciskanie pięści;
  • pozornie niewinne chwalenie się np. znajomościami z przełożonym w zakładzie pracy, władzą, policją, światem przestępczym;
  • opowiadaniem, że się kogoś pobiło, zwłaszcza z błahego powodu, np. niewielką zniewagę;
  • deklarowaniem posiadania broni, czy znajomością sztuk walki np. karate.

Groźbą może być:
  • bezwarunkowa np. zapowiedź zemsty.
  • warunkowa (szantaż)
W systemie prawnym istnieje pojęcie groźby bezprawnej, czyli takiej, która może mieć konsekwencje prawno-sądowe. W systemie społecznym zjawisko groźby może być też pozytywne, gdyż złamanie zasad współżycia społecznego zagrożone jest różnymi karami, nie wyłączając utraty wolności czy nawet życia. Z zastraszaniem wiąże się także pojęcie przemocy i lęku.
Presja wywierana przez windykację powoduje powstanie psychicznej pułapki, w którą wpada niewinny człowiek. Dlatego ważną rzeczą jest chłodna analiza stanu faktycznego w której się znaleźliśmy:

Pierwszym elementem jest forma listu
Należy zwrócić uwagę na formę przesłanego listu: czy jest to list polecony czy przesyłka zwykła – listem zwykłym przesyłane są powiadomienia z firm windykacyjnych - Komornik przesyła wiadomości listem poleconym zazwyczaj za potwierdzeniem odbioru. Co to dla nas oznacza? List zwykły nie rodzi żadnych skutków prawnych w formie doręczenia – nie zaczynają biec żadne terminy – można ją przyrównać do ulotek reklamowych.

Na co jeszcze należy uważać: doręczenie

Nie pozwólmy sobie wmówić że np. Bank sprzedał nasz dług firmie windykacyjnej 
w przypadku, gdy nie zostaliśmy o tym poinformowani – bo może zadłużenie nie jest jeszcze przedawnione, a windykator podniesionym głosem „wkręca nas” mówiąc, że nie odebraliśmy dwukrotnie pisma, dlatego pismo zostało uznane za doręczone i tym samym uznaliśmy przypisany do nas dług. Proszę pamiętać, że takie doręczenia i podwójne awizowanie przysługują nam podczas postępowania przed sądem i tylko w sytuacji, gdy byliśmy pouczeni 
o tym, że w przypadku nieodebrania kolejnych pism przesłanych przez sąd pozostawia się je 
w aktach z adnotacją „doręczone” jest to tzw. fikcja doręczenia dozwolona w naszym systemie prawnym.
Podkreślmy jeszcze raz - windykatorzy są zwykłymi pracownikami firm windykacyjnych i jako pracownicy przechodzą przeszkolenie zawodowe pozwalające im funkcjonować na tym stanowisku – wiedzą, co mają odpowiadać, mówić w danej sytuacji jak radzić sobie z trudnym „klientem” czego unikać w rozmowie i komunikacji z klientem.

Drugim elementem jest analiza wszczętego postępowania:
Na co należy zwrócić podejmując się tej analizy? - należy pamiętać, że postępowanie wszczęte przez Komornika poprzedzone jest drogą sądową, której w postępowaniu windykacyjnym nie ma– ale za to jest zastraszenie.
Warto pamiętać, że wierzyciel aby mógł iść do Komornika powinien mieć klauzulę wykonalności takiego wyroku uzyskaną i potwierdzoną w postępowaniu sądowym. Komornik bez podstawy prawnej czyli klauzuli wykonalności wyroku sądu nie może niczego egzekwować.
Często dochodzi do tego, że nieznający prawa rzekomy lub potencjalny dłużnik łatwiej ulega presji manipulacji - pozwala na zajmowanie wszystkich przedmiotów - pozwalając sobie wyrwać i zająć przedmioty, które w ostatecznym rozrachunku de facto nie należą do niego   – przykład zajęcia przez Komornika ciągnika, który w chwili egzekucji stał na posesji dłużnika a należał do sąsiada – ot taka sytuacja można rzec …„taki klimat”. „Profesjonalistą” zajęła się Komisja dyscyplinarna Krajowej Rady Komorniczej, która zdecydowała o wykreśleniu z listy asesorów komorniczych asesora Michała K. z Łodzi.
Windykator:
Musimy pamiętać, że windykator to zazwyczaj pracownik spółki akcyjnej czy funduszy odkupujących długi, nie jest funkcjonariuszem państwowym jak Komornik. Windykatora można porównać do „…osoby z ulicy, która sobie uroiła że my mamy dług w stosunku do niej i z tego powodu będzie nas nachodzić i nękać…”.
Windykacja to dochodzenie roszczeń, obrona konieczna, a nawet zemsta. Od czasów Cesarstwa Rzymskiego funkcjonowała instytucja prawna rei vindicatio, której zadaniem było dążenie do odzyskania rzeczy znajdującej się w posiadaniu osoby nieuprawnionej.
Współcześnie windykacja to dochodzenie własności za pomocą środków określonych 
w obowiązujących przepisach prawnych.
Istnieją dwa podziały charakteryzujące czynności windykacyjnej. Pierwszy z nich, dzieli się na:
  • windykację polubowną polegającą na monitowaniu dłużnika, które ma doprowadzić do spłaty należności.
  • windykację sądową dotyczącą przypadków, gdzie brak chęci współpracy ze strony dłużnika - sprowadza się ona do uzyskania sądowego wyroku lub nakazu zapłaty, który uzupełniony w klauzulę wykonalności jest podstawą do egzekucji komorniczej.

Istnieje jednak różnica pomiędzy windykatorem a komornikiem, tak jak pomiędzy ochraniarzem a Policjantem. Windykator jest pracownikiem firmy windykacyjnej – nie działa na podstawie ustawy nie jest to także funkcjonariusz państwowy tak jak Komornik – co oznacza, że nie może nas nachodzić w domu. Wysyłane listownie powiadomienia do dłużnika a w nich sformułowania, że w przypadku braku wpłaty należnej sumy wyślą do dłużnika windykatora terenowego – są bezprawne. Należy podkreślić, że firmy windykacyjne bezpodstawnie obciążają dłużnika taką wizytą oraz kosztami pochodnymi egzekucji.

Komornik




Komornicy wykonują swoje czynności w sposób przewidziany przez przepisy kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, pod nadzorem prezesa właściwego miejscowo Sądu Rejonowego. Przy wykonywaniu swoich czynności są niezawiśli i podlegają tylko ustawom wykonując orzeczenia sądowe a kontrolowani są przez prezesów sądu rejonowego, przy którym działają.
W odróżnieniu od windykatora Komornik działa na podstawie ustawy – egzekwuje zasądzone sumy pieniędzy na rzecz wierzyciela – robi to na podstawie prawomocnie wydanego wyroku – jeżeli dłużnik dobrowolnie nie zapłaci wymaganych pieniędzy to dopiero po tym fakcie jest uruchamiana procedura związana z postępowaniem egzekucyjnym, która ma na celu wyegzekwowanie należności dla wierzyciela – np. pożyczkodawcy – to nie oznacza, że ta procedura jest uruchamiana automatycznie zaraz po wydaniu wyroku – często jest tak, że dłużnik dobrowolnie spłaci daną należność uzgadniając spłatę z wierzycielem – rozkładając ją na raty czyli dojedzie do tzw. ugody.
Przy prowadzeniu czynności egzekucyjnych Komornik ma prawo zajmować ruchomości/nieruchomości, a my mamy obowiązek go wpuścić i poddać się czynnościom. Komornik przy braku przyzwolenia dłużnika ma prawo wejść do domu z Policją – związane jest to z ochroną Komornika wykonującego czynności egzekucyjne a nie z przymuszeniem dłużnika do czynności. Komornik jak już wspomnieliśmy prowadzi egzekucję na podstawie tytułu egzekucyjnego – wyroku - w granicach prawa. Ponadto w urzędowej korespondencji posługuje się pieczęcią z godłem Rzeczypospolitej Polskiej.

Co w takich sytuacjach możemy zrobić?

Jak się bronić przed nękaniem przez pracownika windykacji: możemy wezwać Policję (nie życzymy sobie żeby taka osoba nas nachodziła w domu i burzyła nasz mir domowy – nagrywamy przy tym całe zdarzenie można przywołać świadka - zbierać dowody nękania). Windykator ma mniej praw niż nasz sąsiad, który mieszka w tym samym bloku - sąsiad ma klucze od klatki, a windykator nie ma nic – jest intruzem nie tylko dla dłużnika ale dla wszystkich mieszkańców bloku.
Na tym tle powstaje następny element działania windykacji: presja – wydobycie 
z dłużnika poczucia wstydu, zażenowania w stosunku do sąsiadów i sprawienie, że czujemy się gorsi od innych mieszkańców bloku– unikamy kontaktu nie tylko z nachodzącym nas windykatorem ale i z sąsiadem, co może doprowadzić do wykluczenia społecznego oraz do poważnych zaburzeń psychicznych. Nachodzenie i wypytywanie przez windykatora sąsiadów o sytuację dłużnika powoduje u rzekomego dłużnika strach, wstyd, stres i bezsilność. Na tym tle należy pamiętać, że miejscem na wyjaśnianie sytuacji spornych jest sąd a nie klatka schodowa bloku należy też dążyć do ugodowego wyjaśnienia sprawy bezpośrednio z wierzycielem 
a nie z windykacją, która swoim działaniem wyczerpuje znamiona przestępstwa nękania.
Jak uchronić się przed uporczywym i bezprawnym działaniem windykatora?
Za uporczywe nachodzenie nas i burzenie miru domowego, czy nękanie SMS-ami, niestosownymi mailami - możemy żądać od firmy windykacyjnej zadośćuczynienia 
w postępowaniu sądowym
.


Co możemy zrobić:
Zawsze należy się na spokojnie zastanowić i odpowiedzieć na pytanie – czy to jest komornik czy to jest windykator?
W efekcie można żądać zadośćuczynienie za nękanie w postępowaniu sadowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz